niedziela, 9 listopada 2008

(Helios)

A to zdjęcie jest zastanawiające. Wygląda na to, ze wyszedł bardzo ładny portret, chyba udało mi się uchwycić tę iskierkę w oku A. Jest na tym zdjęciu rozbawienie, które zresztą towarzyszyło okolicznościom. dodatkowo jestem pełna podziwu dla Helioska, bo wykonane w pomieszczeniu, bez lampy błyskowej (światło zastane, z okna). Zwykle nie udają mu się takie zdjęcia, a tym razem prosze - poradził. Podoba mi się małe skontrastowanie tego zdjęcia, szarości są komputerowe, niestety, ale w tym zdjęciu akurat nie przeszkadza mi to specjalnie.
Tym, co moim zdaniem nadaje charakter temu zdjęciu jest tajemnicza obręcz nad głową A. (nie wspomne, co to takiego, niech pozostanie po prostu "tajemnicza obręczą"). Natomiast ujmować moze mu nieco ucięta dłoń. Cóz, nie było to pozowane zdjęcie.
Ogólnie jestem z niego wyjątkowo zadowolona - wydaje mi się, ze ustrzeliłam "to coś", za którym zawsze tęsknię w portretach.