niedziela, 9 października 2011

Psina Bubulina



(Jupiter)

Milusińska psina. Cały jej charakter jest w tym wyrazie pyszczka, dlatego szalenie lubię te zdjęcia, mimo, że są nieostre. Ma taką jakąś mądrość w oczkach. Ładne wyszły te portrety, dobre tło, kolorystyka - taka jasna. Jak moja psina, ona też jest taka jasna w serduchu. Gdyby jeszcze udało sie więcej ostrości, to już w ogóle byłoby git. Ogólnie - zadowolona i z psiny i ze zdjęć.

czwartek, 13 stycznia 2011

Niebo nas kocha.


(Helios)

Zmierzałam właśnie na spotkanie, a tu nagle spojrzałam w niebo i... aż mnie na chwilę zatkało, ale już za moment szperałam w torbie foto. Okazało się, że podczepiony był Jupiter, a on by sobie z tą fotką nie poradził, w związku z czym wykonałam szybki manewr podmianki obiektywów i pstryk! Serce z chmur cały czas robi na mnie duże wrażenie. Takie kształtne. Po chwili już znikło. Jestem bardzo zadowolona z tego zdjęcia, cieszę się, że są na nim ludzie, tacy obojętni, nie patrzą w niebo, nikt nie zauważył serca. Trochę szkoda, byłoby ciekawie, gdyby ktoś akurat wskazywał na nie palcem. Ostrość, kadr - całkiem ok. Minimalnie podrasowałam kolorki komputerowo, przyznaję i ubolewam, gdyby tak tylko mieć filtr... w niedzielę wybieram się na giełdę.

/A wy coraz rzadziej patrzycie w niebo.../

Sanok, 2009